Warinfinicon: Prolog
Na świecie panował chaos, spowodowany przez kilka osób. W pewnym miasteczku, albo raczej ich ruinach trwała walka, pomiędzy jakimś mężczyzną (na oko mógł mieć jakieś 25 lat, miał rozerwaną do połowy zieloną koszulę, oraz czarne spodnie na ciele posiadadał sporo ran oraz ślady krwii) Na przeciw niego stała jakaś dziwaczna postać, która nie przypominała zupełnie człowieka (miała kanciasty hełm, jasną twarz, od oczów do szczęki fioletowe linie, srebrny pancerz z jakimiś czarnymi znakami, oraz z tyłu wystający ogon. -Że jeszcze jesteś w stanie ustać na nogach, ale to tylko kwestia czasu aż wyzioniesz ducha. -Nie daruje ci tego, Kazushi! Kazushi już nic nie powiedział tylko się uśmiechnął, po czym stworzył ze swojego palca malutką kulę energii, którą posłał na przeciwnika. Mężczyzna w odpowiedzi na atak Kazushiego, stworzył w swojej dłoni nieco większą złotą kulę enrgii, z której wystrzelił promień. Po zderzeniu się technik nastąpiła wielka eksplozja, korzystając z tego momentu m