Warinfinicon: Rozdział 62

Kazushi próbował zaatakować swoją wielką pięścią, Miroi chwycił ją i i przybierając forme Ultra-Miroiego przerzucił go przez siebie.
Kz:Nie wierze, jest w stanie oprzeć się mojej drugiej formie?
Teraz to Miroi rzucił się do ataku, Kazushi próbował go znokautować, ale dzięki swojej niesamowitej szybkości chłopak go unikał, kiedy dostał się bezpośrednio do Kazushiego zaczął na niego nacierać, zakończył to starcie wystrzeliwując w jego stronę promień Shoguneri, tworząc przy tym ogromną eksplozje.
W czasie kiedy Miroi walczył z Kasuhim, Karina oraz Niko podziwiali z ukrycia walkę.
NW:Niesamowite, Miroi stał się niewiarygodnie silny, i pomyśleć że jest w stanie się przeciwstawić drugiej formie Kazushiego.
KR:Mówiłam pani, że Miroi jest niezwykły.
W tym czasie nadal trwała walka Kazushiego z Miroim, chodź to był bardziej jednostronny pojedynek, w którym to górował Miroi.
MW:To wszystko na co cię stać, tak bardzo wychwalałeś swoją drugą formę, a teraz co?
Kz:Zamknij się! Nie sądziłem że ktoś taki jak ty zmusi mnie do przyjęcia ostatecznej formy, będziesz pierwszą i ostatnią osobą która tu ujrzy.
MW:Nie gadaj tyle tylko ją odpal.
Kazushi zaczął coraz większą energie uwalniać, cała ziemia zaczęła się trząść, powstała silna wichura. Nagle ciało Kazushiego wróciło do normalnego rozmiaru, po czym rozbłysło jasne światło.
MW:N...niemożliwe, jego moc niewiarygodnie wzrasta, nie ma nawet porównania do dwóch poprzednich form.
Światło zaczęło zanikać pokazując nową formę Kazushiego, która nie wiele różniła, tylko tyle że pojawił się na niej ciemnoczerwono-złoty pancerz, rogi złączył się na hełmie tworząc coś w kształcie litery V, na ustach oraz nosie powstała złota maska, a pomiędzy oczami a szczęką czerwone paski.

Kz:Bądź zaszczycony, bo nie każdy ma okazje widzieć moją ostateczną formę.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Warinfinicon: Rozdział 1

Warinfinicon: Rozdział 72

Warinfinicon: Rozdział 67