Warinfinicon: Rozdział 94
Na polu walki pojawił się Wenuri, który trochę się zmienił przez ten czas (ubrany w czarną koszulkę na ramionach, tego samego koloru spodnie, miał średniej wielkości czarne włosy, które zachodziły prawie na jedno oko) D:Kolejny śmieć do utylizacji? WH:Jeden z nas na pewno dzisiaj zginie, i dla twojej wiadomości nie będę to ja. Wenuri rzucił się na Darkoiego i gdy pojawił się przednim potroił się, po czym każdy z jego 3 sobowtórów, stworzył po 6 kolejnych klonów, każdy zaczął nacierać na przeciwnika. Mimo ich liczebności Darkoi doskonale parował ich ataki. Wenuri wraz z 2 klonami odskoczył do tyłu, zostawiając resztę w walce. Następnie cała trójka wystawiła swoje dłonie przeciw siebie, po czym zaczęły one świecić złotym światłem. WH: Golden Shot! (wypowiedział i wystrzelił potrójną złotą strzałę) Kiedy strzały trafiły w cel nastąpiła ogromna eksplozja. WH:I co ty na to? Gdy dym się rozwiał, Darkoi stał w tym samym miejscu, z tą różnicą że miał tylko parę zadrapań. D:Nie