Warinfinicon: Rozdział 87
Na oświadczenie Darkoiego, cały świat
pogrążył się w chaosie i panice, zgodnie z nowym prawem, każdy
musiał przyjąć do siebie minimum dwóch uchodźców, a więzienia
wypuszczać więźniów. Niezwłocznie zostało zorganizowane
spotkanie przywódców wszystkich państw i nie tylko. Tym czasem w
rodzinnym mieście Miroiego, Karina oraz Rikori ciągle trenowali by
przygotować się do walki z sobowtórem Miroiego, po chwili do nich
przybyła Orika, która powiedziała o występie Darkoiego w
telewizji.
KR:Co, mówisz poważnie?
O:Tak.
RP:Niedobrze, on chce rzeczywiście
wywołać spustoszenie na świecie. Karina koniec obijania się, od
teraz trenujemy na poważnie.
KR:Jasne.
Tym czasem na obradzie przywódców
wszystkich państw.
-Więc co zrobimy?
-Powinniśmy na tą chwile połączyć
ze sobą siły, i wysłać wszystko co najlepsze mamy dla niego.
-Mówi to ten co chciał połączyć
siły z innymi krajami i zaatakować nas.
-Teraz nie liczy się was czy nas los,
ważą się losy całego świata!
-Popieram tutaj pomysł prezydenta
Ogria, na tą chwile nie mamy innego wyjścia niż współpracować.
-Ja także popieram ten pomysł.
-Banda głupców.
-Vlodire, kwestią czasu jest by ten
chłopak zaatakował wasz kraj, czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę
z powagi sytuacji?
-W takim razie może zagłosujmy?
-Świetny pomysł.
-Kto jest za tym by połączyć siły i
wspólnie stawić czoła wrogowi niech podniesie rękę. A teraz
niech podniosą rękę ci którzy są temu przeciwni.
Okazało się że większość
zebranych jest za tym by połączyć siły ze sobą i wspólnie zająć
się problemem.
-A więc postanowione, wspólnie
rozprawimy się z tym problemem.
-Vlodirze, chcesz czy nie, będziesz
musiał połączyć z nami siły.
-Niech wam będzie, ale zrobię to
tylko ten jeden raz.
I tak narada się zakończyła,
większość państw postanowiło się wspólnie zająć mrocznym
sobowtórem Miroiego.
Komentarze
Prześlij komentarz