Warinfinicon: Specjal #1
Minął ponad rok od pokonania Zirike, od tamtego momentu Miroi bez przerwy trenował, by sytacje jak tak z Natanem, nigdy więcej się nie powtórzyły. Obecnie Miroi znajdował się w ogrodzie swojego mistrza, i trenował medytacje, przynajmniej do czasu aż go nie zawołał Karai. K:Miroi pozwól do mnie na chwile. MW:Już, co jest staruszku? K:Słuchaj mam dla ciebie zadanie? MW:Zadanie? K:Tak, udasz się do Kusanami i znajdziesz pewnego zielarza, on dla mnie będzie miał specjale zioła. MW:Dobra, i co mam mu powiedzieć? K:Wystarczy że mu przekażesz że jesteś ode mnie, on resztę będzie wiedział. MW:W porządku. K:A więc ruszaj. Miroi udał się do miasteczka Kusanami, do którego dotarł w ciągu nie całej godziny. Kiedy tam dodarł był widokiem jakim tam zastał, wszędzie było pełno dekoracji, mnóstwo ludzi w całym mieście. MW:Co tu się dzieje? Gdy Miroi tak uważnie wszystko podziwiał, nagle natrafił na Karinę. KR:O Miroi cześć, co ty tutaj robisz? MW:Karina, a staruszek wysła