Warinfinicon: Rozdział 51

Jakieś 3 dni późnie Miroi w końcu wspiął się na szczyt góry, gdy tam dotarł spostrzegł ogromny wodospad.
MW:Więc to jest ten legendarny wodospad?
Miroi rozebrał się do bokserek i usiadł w pozycji medytacji pod strumieniem i zaczął uczyć się kontrolować energie natury, w tym czasie Rikori i Fyuuro udali się do świątyni.
F:Czy coś się stało?
RP:Co skąd Fyuuro-san wie?
F:Widzę po twojej twarzy że coś cie trapi, nie trudno tego nie rozpoznać.
RP:Chodzi o to że we mnie zapieczętowany jest demon, i nie mogę go kontrolować, gdy trace nad nim kontrole ranie nie winnych ludzi.
F:Rozumiem Lwi demon Chinbiki, cóż nie jestem w stanie ci pomóc, ale by nauczyć kontrolować jego moc, musisz przestać być takim wrażliwym chłopcem i zacząć być stanowczym, bo on za pewne wykorzystuje twoją słabość i dopóki będziesz taki to on będzie przejmował nad tobą kontrole.
RP:Rozumiem
Tym czasem w zupełnie innym miejscu, znajdowała się jakaś nie wielka grupa zamaskowanych ludzi.
-Według informacji zebranych przez mojego wspólnika, Miroi Warusaki dotarł do jakiejś pradawnej świątyni i trenuje z jakimś mnichem?
-Więc tak to wygląda, w porządku zatem ruszamy do tej świątyni.

-Tak jest. (odparli wszyscy)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Warinfinicon: Rozdział 1

Warinfinicon: Rozdział 72

Warinfinicon: Rozdział 67