Warinfinicon: Rozdział 52

W czasie kiedy Miroi trenował pod wodospadem, do świątyni zbliżało się mnóstwo zamaskowanych ludzi
RP:Co się dzieje Fyuuro-san?
F:Wyczuwam jakąś armie zbliżającą się do świątyni?
RP:Co?
Rokori kiedy wyszedł na zewnątrz spostrzegł że cały teren wokół niej jest otoczony arnią zamaskowanych ludzi.
RP:Oni zapewne przyszli po Miroiego.
F:W takim razie, dopóki nie zakończy treningu nie możemy ich wpuścić do świątyni.
RP:Jasne.
Rikori wraz z mnichem rzucili się na armie, mimo ich wielkiej liczebności powalali po kolei każdego na ziemie, kilka razy udało im się drasnąć ostrzemi Rikoriego.
RP:Szlag, ich jest za dużo.
W pewnym momencie jeden z nich powalił Rikoriego na ziemie, gdy to zrobił chłopak ponownie stracił nad sobą kontrole i zaczął przemieniać się w lwiego demona.
F:Rikori, nie pozwól by Chibiki przejął nad tobą kontrole.
RP:Łatwo powiedzieć, ale to nie takie proste.

Mimo pomocy Fyuuro, Rikori przemienił się w Chibikiego!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Warinfinicon: Rozdział 1

Warinfinicon: Rozdział 72

Warinfinicon: Rozdział 67