Warinfinicon: Rozdział 99
MW:Krwawy-Ultra-Wojownik?
Co to niby za durna nazwa.
D:Nie
powiedziałbym że durna, zdobyłem tę moc zabijając każdą osobę
jedną po drugiej, oraz brudząc sobie dłonie ich krwią.
MW:W takim razie,
pokaż mi tą twoją prawdziwą moc.
D:Jak sobie
życzysz.
Darkoi tylko się uśmiechnął po czym
ponownie ruszył na swojego przeciwnika, dzięki swojej nowej formie
był ok 100 x sybszy i silniejszy niż wcześniej. Miroi nie zdołał
nic zrobić i oberwał prosto w twarz, przebijając się przez 5
budynków, które zaraz się potem się zawaliły.
D:I co mi teraz powiesz, wspaniała
moc, co nie?
Kilka minut później, Miroi się w
końcu wygrzebał z gruzów, mając lekko zdartą koszulkę oraz
poszarpane spodnie.
MW:”Niech to szlag, jego siła oraz
szybkość niesamowicie się zwiększyły, jednak nie poddam się.”
D:Co chcesz jeszcze raz przetestować
moją moc, ostrzegam tym razem możesz zginąć.
MW:Zaryzykuje.
Miroi próbował się teleportować za
swojego sobowtóra i zaatakować go od tyłu, lecz ten chwycił go
za rękę.
MW:Cholera.
Darkoi walnął z kolanka w podbródek
Miroiego, następnie kopnął w brzuch, ten splunął krwią poleciał
kilka metrów dalej. Jednak Darkoi na tym nie poprzestawał i
wystrzelił serie pocisków, Miroi szybko złapał równowagę i
zaczął unikać jego pocisków, oddalając się od swojego sobowtóra
jak najdalej.
MW:”Cholera, muszę coś wymyślić
bo będzie źle.”
Chłopak nie zauważył że przegapił
jeden pocisk, który zaraz potem trafił go w przed ramię powalając
go tym samym na ziemie. Miroi szybko stanął na nogi i schował się
za najbliższym murem, trzymając się za ranę na przedramieniu.
D:Co jest, wcześniej byłeś taki
odważny a teraz co, nagle strach odebrał ci rozum. Nie dziwie się,
w końcu ta moc jest jedyna w swoim rodzaju.
Kiedy Miroi spostrzegł że jego
sobowtór patrzy w drugą stronę, szybko użył techniki
„Shoguneri”, jednak brunet bez najmniejszego problemu go odbił.
D:Nie ze mną takie numery.
MW:Szlag.
Darkoi momentalnie pojawił przed
Miroim i chwycił go za głowę, następnie zaczął nacierać nim
ziemie, a na koniec walnął z łokcia w okolice kręgosłupa,
chłopak aż krzyknął z bólu.
D:Jesteś już świadom mojej potęgi?
Brunet zaczął kopać oraz bić
leżącego na ziemi Miroiego.
Komentarze
Prześlij komentarz