Warinfinicon: Rozdział 40
Miroi stanął
naprzeciw swojego przeciwnika, a był nim dobrze zbudowany brunet,
ubrany w czarną koszulkę na ramiączkach oraz białe spodnie, mógł
mieć jakieś 25 lat.
S:Zanim zaczniemy
przypomnę panom zasady, walkę przegrywa ten, który nie będzie
zdolny do walki lub się podda, walkę również mogę przerwać ja,
kiedy uznam to za konieczne, zabijanie jest surowo zabronione, czy to
dla was jasne?
MW:Tak.
CH:Jak słońce.
S:Jeżeli nie
macie żadnych pytać, to pierwszą walkę w ćwierć finale uważam
za otwartą, walczcie.
Miroi nie czekając
na nic od razu rzucił się na swojego przeciwnika chcąc go
zaatakować, jednak on parował jego ataki. Po kilku nie udanych
atakach, chłopaka odskoczył od niego. Teraz do ataku ruszył Chiro,
zaczął od koncentracji energii, po chwili przed nim pojawiły się
sztosy liści, które wysłał na Miroiego.
MW:Liście?
Kiedy jeden z
liści drasnął policzek chłopaka, ostro go skaleczył.
MW:Co?
Miroi zaczął
unikać nadlatujących liści.
MW:”Rozumiem,
wyostrzył za pomocą swojej energii liście, dlatego za pierwszym
razem tego nie dostrzegłem.”
Miroi odskakiwał
cały czas do tyłu, gdy spostrzegł że znajduje się pod ścianą,
odskoczył na bok.
CH:Co jest, tylko
uciekać potrafisz?
MW:Nie. (odparł
pojawiając się przed swoim przeciwnikiem, nakierowując jego atak
przeciw niemu, zaraz potem zniknął mu z oczów)
Chiro nie zdołał
nic zrobić i oberwał swoimi liśćmi, po czym padł na ziemie.
S:Chiro Hayate
jest nie zdolny do walki, walkę wygrywa Miroi Warusaki i przechodzi
do finału.
Komentarze
Prześlij komentarz