Warinfinicon: Rozdział 42
Miroi oraz Wenuri
stanęli naprzeciw siebie, każdy był podekscytowany.
MW:Hehe.
WH:Z czego się
cieszysz?
MW:Nie ciesze
się, po prostu jestem szczęśliwy że w końcu cię pokonam.
MH:Odważne słowa
jak na takiego cieniasa, zamiast gadać przejdź do czynów.
MW:Jak sobie
życzysz.
S:Zasady są takie
same jak podczas ostatnich walk, więc jeśli nie macie nic przeciwko
to walczcie.
Miroi rzucił się
na Wenuriego chcąc go zaatakować, lecz on parował jego ataki, po
kilku nie celnych uderzeniach Wenuri postanowił oddać mu kopniaka,
ale Miroi zablokował go swoją ręką, po czym próbował ponownie
zaatakować go. Tym razem Wenuri chwycił jego dłoń i przerzucił
go przez siebie.
WH:Nie źle jak na
ciebie, ale i tak to nie wszystko na co mnie stać.
MW:Ja mogę
powiedzieć to samo.
Wenuri rzucił się
na na Miroiego, gdy był przed nim nagle się potroił, czym mocno
zaskoczył swojego przeciwnika. Następnie jeden walnął go w twarz,
drugi w brodę wybijając go w powietrze, a trzeci kopał go w plecy
podbijając coraz wyżej, po czym ponownie stał się jednym i
kopniakiem posłał Miroiego na ziemie.
WH:I co ty na to,
masz już dość?
MW:Żartujesz, to
była dopiero rozgrzewka. (odparł wstając z pewnym siebie
uśmieszkiem)
Wenuri wypuścił
z ust ogromny strumień ognia, Miroi chcąc go uniknąć odskoczył
do góry, ten to przewidział i stworzył w swojej dłoni kule
błyskawicy po czym ruszył na Miroiego, ten to widząc stworzył
w swojej dłoni niebieską kule energii, oboje zderzyli się swoimi
technikami powodując spory wstrząs, po chwilowym siłowaniu oboje
odskoczyli. Jednak Wenuri nie dawał za wygraną i znowu momentalnie
pojawił się przed Miroim kopiąc go w klatke piersiową i
posyłając na ścianę areny, tam zaczął walić go po twarzy.
WH:Tylko na tyle
cie stać, jeżeli tak to strasznie mnie rozczarowałeś.
Po przyjęciu
kilku ciosów, Miroi walnął go z główki a następnie odepchnął
kopniakiem w brzuch, oboje ponownie stanęli naprzeciw siebie, każdy
zaczął mieć lekko zadyszkę.
MW:”Dobra chyba
nie obejdzie się bez tego.” (pomyślał zdejmując ze swoich nóg
oraz ramion ciężarki)
WH:Ciężarki?
Gdy Miroi rzucił
ciężarki na ziemie, arena lekko się zatrzęsła, Wenuri był
zaskoczny i podszedł próbując je chwycić, gdy to zrobił ledwo
mógł jedną podnieść.
WP:To jest
ciężkie, ile one ważą?
MW:Nie wiele,
każda waży tylko 150 KG.
WP: Ile,
powiedziałeś 150 KG? „I pomyśleć że z takim ciężarem
potrafił się swobodnie ruszać.”
MW:Nareszcie mogę
się swobodnie poruszać, dobra wracajmy do walki.
Komentarze
Prześlij komentarz