Warinfinicon: Rozdział 70
Miroi po przejściu
jakieś przemiany, spoglądał zaskoczony na swoje dłonie.
MW:Co się ze mną
dzieje, czuje jak wypełnia mnie potężna moc?
Kazushi nie
pozwalając na jakikolwiek ruch swojego przeciwnika, od razu
wystrzelił w jego stronę pocisk energii, mimo jego prędkości Miroi
stał sobie jak gdyby nic, po chwili nastąpiła ogromna eksplozja.
Kiedy dym się rozwiał, Miroi zaczął iść pewnym siebie krokiem w
stronę Kazushiego, ten nie dając za wygraną zaczął wystrzeliwać
serie pocisków, Miroi bez najmniejszego problemu każdy odbił. Gdy
Kazushi miał ponownie coś wystrzelić, Miroi w ułamku sekundy
pojawił się przed nim i chwycił jego dłoń.
Kz:Co?
MW:Nie ze mną te
numery. (odparł po czym walnął go z kolanka w brzuch a następnie
z łokcia w kark powalając na ziemie)
Kazushi ponownie
rzucił się do ataku na Miroiego, jednak ten uniknął jego pięści
uchylając się przed nią, po czym z łokcia walnął go w brzuch,
na tym nie poprzestał i walnął główką w jego brodę a na koniec
z pół obrotu kopnął go, posyłając na pobliską gore. Następnie
pojawił się tuż przed nim i wystawił swoją dominującą rękę,
drugą ręką chwycił za okolice nadgarstka, zaraz potem w jego dłoni
pojawiła się niebieska kula energii.
MW:Nadszedł czas
byś zapłacił za wszystkie swoje złe uczynki. Shoguneri!
(powiedział wystrzeliwując niebieski promień energii)
Po uderzeniu
techniki, nastąpiła gigantyczna eksplozja, Miroi myśląc że go
wykończył zaczął odchodzić, jednak po chwili usłyszał
diabelski śmiech Kazushiego.
Kz:Nie powinieneś
tak szybko odwracać się do przeciwnika plecami. (powiedział
tworząc w swojej dłoni ostry dysk energii, który rzucił w swojego
przeciwnika)
Miroi natychmiast
się odwrócił i chwycił swoimi dłoniami technikę Kazushiego,
chociaż dysk energii był na tyle potężny że zaczął spychać
chłopaka. Ten moment postanowił wykorzystać Kazushi na atak i od
razu rzucił się na chłopaka, Miroi to spostrzegł i używając
całej swojej mocy odrzucił dysk w górę, jednak nim coś dalej
zrobił Kazushi przebił go na wylot swoją dłonią.
Kz:Może udało ci
się odrzucić mój dysctro-dysk, ale nie zdążyłeś zareagować na
mój atak.
MW:Jesteś tego
pewien? (odparł z pewnym siebie uśmieszkiem, po czym jego ciało
zmieniło się w hologram)
Sekunde później
Miroi pojawił się obok Kazushiego i walnął go w twarz, posyłając
kilka metrów dalej.
Komentarze
Prześlij komentarz