Warinfinicon: Rozdział 82
Przed Miroim oraz
Kariną pojawiła się w dymie jakaś tajemnicza postać, kiedy dym
zniknął ukazał jej wygląd, który mocno zaskoczył ich. Przed
nimi stała jakby identyczna kopia Miroiego, z tą różnicą ze miał
szaro-czarne ubranie.
MW:K...kim ty
jesteś i czemu wyglądasz jak ja?
D:Nazywam się
Darkoi i jestem jednym z eksperymentów ludzi, o których na pewno
słyszałeś.
KR:O czym ty niby
mówisz?
D:Jeśli chcesz się tego dowiedzieć to pierw musisz mnie pokonać.
MW:Skoro tak stawiasz sprawę, to chętnie. (odparł przyjmując pozycje do walki)
Darkoi się tylko
uśmiechnął i błyskawicznie wystrzelił wielki pocisk energii,
Miroi podniósł gardę i przyjął na siebie ten pocisk, który
wysłał go na pobliską górę znajdującą się kilka kilometrów
dalej.
KR:Miroi!
MW:Nie źle, ale
to było tylko rozgrzewka. (powiedział przybierając formę
Ultra-Wojownika)
D:Ultra-Wojownik,
co? W takim razie pokaż mi jego legendarną moc.
Miroi rzucił się
do ataku na swojego sobowtóra, jednak ten bez najmniejszego problemu
parował każdy jego atak, po czym kopnął go w policzek.
MW:Jest nie zły,
ale to nie wszystko co potrafię.
D:Naprawdę?
(powiedział pojawiając się za za oryginałem)
MW:”Kiedy on się
tu pojawił?” (powiedział do siebie odskakując od niego)
MW:”Ten gość
jest rzeczywiście silny, może być ciężko.”
D:Dawaj, chodź
zabaw mnie chociaż przez chwile.
MW:Naprawdę tego
chcesz, jeśli zacznę walczyć na poważnie, to możesz nie wyjść z
tego cało.
D:Wątpie że
będziesz w stanie mi zaszkodzić.
Komentarze
Prześlij komentarz