Warinfinicon: Rozdział 84

Karina natychmiast udała się na pole walki, gdy tam dotarła zastała wielkie pobojowisko oraz leżącego bez ruchu Miroiego, dziewczyna od razu podbiegła do swojego chłopaka krzycząc jego imię. Po sprawdzeniu stanu, okazało się że Miroi jest martwy.
KR:N..nie, niemożliwe Miroi....Nieee!!! (powiedziała do siebie zaczynając szlochać)
Jakąś chwile później na miejsce również przybył Rikori.
RP:”Co tu się stało?” Karina!
KR:R...ri..kori.
Kiedy dziewczyna się uspokoiła, opowiedziała Rikoriemu całą sytuacje.
RP:Nie mogę uwierzyć, mówisz że pojawił się jakiś sobowtór Miroiego, który zabił go?
KR:Na to wygląda.
RP:Kurdę i co mamy teraz zrobić, chwila dokąd ty się wybierasz?
KR:Jak to dokąd, idę pomścić Miroiego.
RP:Czekaj, nie możesz tam iść!
KR:Dlaczego?
RP:Po pierwsze on zapewne pokonał go formie Ultra-Wojownika, myślisz że byłabyś w stanie coś mu zrobić? A po drugie nawet jeśli chcemy pomścić Miroiego, musimy się przygotować do walki z nim.
KR:Chyba masz racje, dobra to co robimy?
RP:Rozpoczniemy natychmiast trening, musimy dać z siebie wszystko by czym prędzej dorównać albo nawet przewyższyć moc Miroiego, chociaż pewne to niemożliwe, ale spróbujmy.
KR:Dobrze.
Kiedy przyjaciele rozmawiali między sobą, ciało Miroiego nagle zniknęło, gdy oboje wrócili do domu, zaczęli przygotowywania do treningu. Karina ubrała strój treningowy taki sam jak Miroi, (niebieska koszulka na ramiączka, oraz tego samego koloru dresowe spodnie), dodatkowo ubrała na czoło czarną opaskę.
RP:To co jesteś gotowa?
KR:Tak.
RP:W takim razie, rozpocznijmy trening.
KR:Dobrze.
I tak Karina oraz Rikoro zaczęli swój trening, przygotowując się do walki z sobowtórem Miroiego.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdział: 115

Warinfinicon: Rozdział 39

Rozdział: 110 (Ziro Arc)